W ostatni piątek zawodnicy rocznika 2009 pojechali do Kłobucka, by tam próbować zdobyć kolejne ligowe punkty. Wiadomo było, że będzie to niezwykle trudne zdanie, tym bardziej, że miejscowy Znicz w kategoriach dziecięcych i młodzieżowych ma już określoną markę. Co prawda nasi piłkarze tanio skóry nie sprzedali jednak musieliśmy wracać do Blachowni na przysłowiowej tarczy. Niestety powtarza się kolejny raz, że nasi chłopcy dość niefrasobliwie "wchodzą" w mecz. i tym razem, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, tracimy w dość łatwy sposób gole. A późniejsze usiłowanie pogoni za rywalem często kończy się niepowodzeniem. Tylko w pierwszym meczu ze Sportową Częstochową udała się sztuka odrabiania strat heapy endem, natomiast z Rakowem czy w Kłobucku niestety już nie. Do przerwy ze Zniczem przegrywaliśmy jeden do czterech. Na osłodę pozostaje fakt, że w drugiej połowie osiągnęliśmy wynik dwa do jednego na naszą korzyść. Zatem ostatecznie porażka trzy do pięciu ujmy nie przynosi, ale z pewnością można było się pokusić o nieco o lepszy rezultat. Wydaję się, że po raz kolejny zawodnicy muszą poprawić koncentrację w pierwszych chwilach meczu oraz wyraźnie poprawić swoją postawę na boisku. Cechy wolicjonalne, którymi mogą zniwelować umiejętności indywidualne muszą być zdecydowanie na innym pułapie podczas meczu...
Znicz Kłobuck - Orlik Blachownia 5:3 (4:1)
1:0 - 3'
2:0 - 4'
2:1 - 9' Matyja
3:1 - 13'
4: 1- 27'
5: 1 - 32'
5:2 - 34' Kałużyński
5:3 - Ul
Skład Orlika: Przybylski, Maj, Chabrowski, Bącal, Żabicki, Kałużyński, Goliś, Czerkieski, Sobczak, Ul, Rakus, Matyja, Białas
Trener: Kożuch Rafał