Wygrany sparing z Jeziorem

W pierwszy weekend marca drużyna seniorów Orlika rozegrała swój kolejny mecz kontrolny. Tym razem naszym przeciwnikiem była drużyna Huraganu Jezioro , i miał to być mecz na przełamanie po wcześniejszej wysokiej porażce z Lisowem. Od początku spotkania Orlik narzucił swój styl gry , a przeciwnik próbował rozbijać nasze akcje ofensywne. Po jednej z nich w polu karnym Jeziora faulowany był Janik , sędzia podyktował jedenastkę , której egzekutorem był sam poszkodowany. Jednak karny to nie gol , świetną interwencją popisał się młody bramkarz jeziora , i nadal w meczu był wynik bezbramkowy. Mijały kolejne minuty a Orlik wypracowywał sobie kolejne sytuacje bramkowe , niestety brakowało skuteczności i pochwalić trzeba pracę bramkarza Huraganu , który nie miał zbyt dużo okazji do odpoczynku , a po faulu na Pawlaku ponownie musiał bronić rzut karny. Tym razem również wyczuł intencję strzelającego Leśniczka , na szczęscię była okazja do dobitki i Orlik prowadził 1-0. Mijają 2 minuty i ładnym strzałem z przed pola karnego Lamik podwyższa wynik na 2-0. Wyglądało na to że rozwiązał się worek z bramkami i że kolejne gole dla Blachowni to tylko kwestia czasu. Niestety nie wykorzystane okazje się mszczą i kolejne gole padły , ale dla Jeziora . Nasz przeciwnik prostymi środkami zdobywa dwie bramki. Pierwsza to brak doskoku na 20 metrze , i strzał w nie groźnej sytuacji , druga to rzut rożny , piłka zostaje wybita na ok 35 m a tam zawodnik bez namysły uderza na naszą bramkę. Wyszedł mu strzał życia , a piłka wpadła w okno bramki będącego bez szans na skuteczną interwencję Kluźniaka. Druga połowa spotkania w dalszym ciągu pod dyktando Orlika , choć tutaj mniej akcji kończyła się strzałami , gdyż brakowało dokładności podań co ułatwiało skuteczne interwencje obrońców Huraganu. Na szczęscie udało się przeprowadzić jeszcze jeden skuteczny atak , Błaszczyk dograł idealną piłkę w pole bramkowe w zdłuż lini końcowej boiska , a tam nogę dostawił grający w tej częsci meczu w polu Kluźniak , ustalając wynik meczu na 3-2. Widać było u chłopaków determinację , chęć uzyskania korzystnego wyniku co na pewno ma wpływ na jakość gry , lecz popełniają oni też dużo błędów technicznych , co powoduje duży chaos i zmusza nas do szybkiego przechodzenia z akacji ofensywnych do defensywy. Na szczęście widać progres w grze , chłopcy uwierzyli w to że bez wzmocnień kadrowych też można wygrywać mecze , że po pechowej jesieni , wiosna będzia dla nas.

 

 

Orlik Blachownia - Jezioro Huragan 3:2 (2:2)

1-0 '21 Leśniczek ( karny) - faul na Pawlaku

2-0 '23 Lamik

2-1 '34

2-2 '37

3-2 '60 Kluźniak

 

Skład Orlika:

Kluźniak ,Niemczyk , Musiałczyk, Leśniczek , Lamik, Pawlak, Boroń , Błaszczyk, Nowiszewski , Klusek, Janik, Lipnicki, Aleschenko , Kurek , Wójcik

Bramki: